W tym miesiącu spotkaliśmy się z Daphnée Davoise: prawie-trzydziestolatką, która poza pracą (jest kierownikiem produkcji w agencji komunikacji medialnej) oddaje się życiu codziennemu i nocnemu w Paryżu!

Moje sekretne miejsce to…

Piwniczka w Robert et Louise w wieczór zagadek organizowany przez właściciela! Uwielbiam też Mokonuts, małą japońsko-libańską restaurację — to znakomite połączenie!

Moja stylizacja do pracy to...

Totalny nieład!

Moja stylizacja na randkę to…

Prostota — zimą spodnie, a latem sukienka maxi. Mój strój musi być wygodny, nie ma innej opcji. Nie lubię być wystrojona i wyfiokowana.

Nigdy nie wychodzę z domu bez…

Kremu nawilżającego.

W torebce noszę...

Niewiele... Niezbędne minimum: kartę kredytową, paszport, klucze, krem na dzień, jaskrawoczerwoną szminkę i cynamonową gumę do żucia. Lubię małe torebki.

Każdego ranka…
Otwieram okna i wypijam szklankę wody z cytryną, zanim wypiję kawę.

Co wieczór…

W dalszym ciągu próbuję ustalić jakiś wieczorny rytuał.

Kawę piję…

Bez cukru, ponieważ byłoby to świętokradztwo! Często odwiedzam Boot Café, najmniejszą kafejkę w Paryżu.

@daphneedavoise